[Post archiwalny, zawierający odnośniki i podlinkowane elementy, z których część nie jest już dostępna w sieci.]
Instytut Teatralny – miejsce gdzie tęczowa flaga wisi bez propagandowej szopki
Miniony tydzień bardzo był monotematyczny, nie trzeba chyba tłumaczyć, dlaczego. Już od poniedziałku sprawa tęczowych flag rozgrzała nie tylko branżowe łamy: na Ursynowie miała wisieć tydzień, a zniknęła tak szybko, że przeciwnicy eurosodomy nie mieli pod czym protestować. Potem miały zawisnąć kolejne, ba! nawet postalinowski Pałac miał rozbłysnąć branżowymi kolorami (ponoć świecił przez moment). Nic z tego nie wyszło (czy ktoś sprawdził burmistrza Guziała, czy powiesił flagę z powrotem na sobotę?), ale zawsze to jakieś pomysły na przyszłość. Obietnicy dotrzymał zato Googiel, który w polskiej domenie przez weekend opatrywał wyszukiwania haseł LGBT tęczowym ozdobnikiem (przetestowane m.in. na hasłach 'parada równości’, 'kph’, 'lambda’, 'gejowski’, 'lesbijka’).
kamienica w centrum stolicy, gdzie tęczowa flaga wisi cały rok, bez łaski
Oficjalną relację dla homików pisali wszyscy wspólnie, teraz przyszedł czas na indywidualne refleksje i wnioski – wczoraj na Trzyczęściowym, dzisiaj u Abiekta. Jako przeciwwagę dla wszelkich środowiskowych swar i dyskusji oraz dla przywrócenia proporcji proponujęmy lekturę krótkiego wpisu u Maćq. Mamy dokładnie tak samo – ideolo swoją drogą, ale dla idących często najważniejsza jest własna perspektywa, poczucie, że otacza ich przyjazny tłum, który tak samo potrzebuje utwierdzenia. Powtarzajmy bez końca: parada to ci wszyscy ludzie obok. Dobrze, że są.
Poza tym na naszym fanpejdżyku mignęły takie tematy:
- Marta Konarzewska – Więcej rodzin! czyli dlaczego związki partnerskie powinny podlegać ochronie państwa.
- Lady Gaga wygłasza polityczny statement na Europaradzie w Rzymie.
- Wyznania polskiej lesbijki – Yga Kostrzewa w obszernej rozmowie z WP.
- Kataryna i Mazurek: projekt jest zły, a geje i tak chcą zabrać nasze dzieci.
- Beata Zubowicz wieszczy w Rzepie Homoseksualny blitzkrieg.
- Niebezpieczne skutki tzw. sissy boy experiment – terapii dla zdziewczyniałych chłopców.
- Love does not exclude – czyli Miłość nie wyklucza przygotowuje desant na Londyn.
- Gazeta relacjonuje debatę o związkach partnerskich pod swoim patronatem.
Pojawiło się też kilka propozycji okołomuzycznych:
- Born This Way Lady G. w wersji na Ninetendo.
- Björk słucha podczas jazdy samochodem swojej nowej płyty.
- Rozśpiewane zaproszenie na imprezę w Telavivie (tym prawdziwym).
- Skoczne autotunesy: Brad Walsh – Driving into You.
- B. Scott androgyniczny i zmysłowy – Kiss Kiss.
- Kazaky powracają z klipem Love – nic nowego, a przecież miło popatzeć.
Na koniec jeszcze raz o paradzie: skoro narzekamy na bezbarwność polskiej kampanii, plakatów i haseł, to niech pewną pociechę stanowi fakt, że inni mają problemy w drugą stronę – oto zachęta do udziału w tegorocznej edycji Pride Week w Toronto, która wywołała kontrowersje swoją obrazowością:
Nie wiemy, jak wy. Nam się takie powielanie stereotypów całkiem podoba