Fakt zhakowania po raz kolejny konta Britney Spears i oczekiwania przez nią nadejścia rychłego końca na mało kim robi już chyba wrażenie.

Czemu się dziwić, skoro australijscy fani tak bardzo zniesmaczeni są faktem, że Brit Brit śpiewa z playbacku! No a poza tym, problemy Brit to pikuś nic w porównaniu z wyzwaniami, wobec których co rano staje Pink:

Zaprawdę powiadam wam, gwiazdy to tacy sami ludzie, jak my. Ja z racji metrażu nie mogę zbłądzić do sauny, ale konsekwentnie staram się niestarannie osikać muszlę.