Swego czasu pokazywaliśmy już czerwonobrodego księcia w sytuacji nieformalnej (sami nie dajemy wiary, jak małe zdjęcia kiedyś tu wstawialiśmy, nie sposób się czegokolwiek na nich dopatrzyć!). Tym razem Harry ozdobił okładkę renomowanego pisma GQ – czego nie pokażemy, bo portret, acz udany, jest czarno-biały, i siłą rzeczy nie oddaje redalertowości koronowanej głowy.
Czego nie można powiedzieć o kilku innych zdjęciach, które w chwilach natchnienia znaleźliśmy w sieci i poniżej prezentujemy…

Reszta galeryjki po kliknięciu na 'czytaj więcej’.
Nie wiemy, może to nasza słabość do rosłych, prostych chłopców (zwłaszcza o pewnych walorach), ale zwłaszcza ostatnie zdjęcie uświadamiło nam, jak bardzo wolimy szalonego rudzielca od coraz bardziej tatusiejącego brata, któremu z okazji ślubu dekady przyszło ostatnio ozdabiać prezerwatywy i lodówki