beardy_paul-rudd_01.png

W sekcji LGBT na HBOgo premiera komedii Idealny dom (2018), który zamierzałem obejrzeć od jakiegoś czasu, głównie z uwagi na obsadę i reżysera, do którego Ich troje z 1994 roku do dziś mam słabość. Najnowszy film okazuje się nieco sztampową przypowiastką o rodzinie, którą jednak – mimo mielizn i zastrzeżeń – ogląda się z przyjemnością.

No dobra, przecież i tak wiadomo, że chodzi o słodziaka, Paula Rudda, którego wdzięk ratuje dużo słabsze produkcje. I który pojawiał się w nich już z różnymi brodami, ale na taką stylówkę nie byłem przygotowany – w pierwszych ujęciach nawet nie poznałem nawet, że już pojawił się na ekranie.

ideal-home_10

O samym filmie więcej napiszę nieco później, jak tylko przestanę kompulsywnie przeklikiwać galerię poniżej.

 

Dla porównania kilka innych potretów Paula, w różnych stadiach zarostu:

 

I jeszcze dwa portrety autorstwa Matthew Brookesa:

beardy_paul-rudd_10

beardy_paul-rudd_11

Tak więc, rozumiecie, recka filmowa chyba nieprędko…