Daniel Radcliffe skacze za Ocean: po sukcesie Equusa w Londynie, przyszedł czas na mekkę teatralną – Broadway. Mocne wejście już zapewnił sobie wywiadem dla Vogue (numer wrześniowy), wsparte zdjęciami mistrzyni Portretów Gwiazd, Annie Leibovitz.
Że przy tym znów pokazał się nago, tym razem w pełni wykształconego, męskiego już ciała, dając pełną satysfakcję wielbicielom zgrabnych ud? Tym lepiej. Skan zdjęcia, fatalnej zresztą jakości, bowiem najciekawsze fotki z reguły rozwalone są na dwie strony i okropnie się skanują, obiegły już wszystkie danielowe, a za nimi pedalskie blogi.
Jak widać, Queerpop.pl w tym wypadku postanowił się nie wyłamywać…
Jest calkiem spory. Znacznie – wiekszy od przecietnej.Choc w Londynie 'flash’owal’ frontalna nagoscia tylko kilka sekund. Za to jego spiety-do-granic-mozliwosci tylem swiecil na scenie duzo czesciej.
oh-my-gay-god! ktoś to czyta…?!?!